Zachłanny, okrutny

Znacie te uczucie chwilę po osiągnięciu długo wyczekiwanego celu? Przez moment jest satysfakcja. Niektórzy nawet potrafią szczerze się ucieszyć. Ale mija dzień, dwa i znowu jest pustka. I człowiek zaczyna gonić za nowym króliczkiem.

Od kilku miesięcy podczas biegania słucham muzyki przez Spotify. Odkryłem, że znakomicie wchodzą mi pod nóżkę kawałki Budki Suflera. Nie mogłem tego zrozumieć. Dlaczego z miliona playlist wybieram właśnie Romualda Lipko i spółkę? Wtem. Doznałem olśnienia. Tekst. Kiedyś piosenki były pisane przez doskonałych tekściarzy.

Wracając do mojej epokowej konstatacji z pierwszego akapitu. Pan Andrzej Mogielnicki, autor wielu tekstów dla „Budki”, nazwał problem celniej. Poczytajcie:

Do życia, do tańca
Skradamy się na palcach
Gdy swego dopniemy
Wszystkiego na raz chcemy
I wszystko bierzemy
Bierzemy, co się da

Zachłanni, okrutni
A w duszy ciągle smutni
Bo czegoś brakuje
Bo coś nam nie pasuje
Bo niebo się psuje
I wszystko znów nie tak

Mam taką smutną poniedziałkową refleksję, że człowiek ma dziurę w sercu, której nic nie może do końca zasklepić. Kolejne sukcesy, życiówki, zwycięstwa dają tylko chwilowe wytchnienie. Potem głód wraca, nierzadko ze zdwojoną siłą.

Ale o czym ja tutaj smęcę. Mi do realizacji długo wyczekiwanego celu sporo jeszcze brakuje. Cel od lat pozostaje ten sam – przyzwoite bieganie. Słusznie dopytujecie w prywatnej korespondencji – od kiedy zaczyna się biegowa przyzwoitość? Odpowiadam: jak na mój zakatarzony nos od sub 32:00 na 10 km. Wszystko co wolniejsze, to zawracanie głowy.

W ostatnim tygodniu wreszcie wybiegałem 6 treningów. Nie chce mi się dłubać w historii ale podejrzewam, że ostatni raz do takiej sytuacji doszło ponad rok temu. Fanfary dla mnie! Kilometraż zatrzymał się na okrągłych 80 kilosach. Dodatkowo wykonałem siłę biegową (8×200 m podbiegu), oraz zabawę biegową (8×2 min. p. 2min w tr.). Powiało delikatnym optymizmem w kontekście dobicia do setki tygodniowo. Jak ktoś ma ochotę, to może trzymać kciuki, a jak nie to trudno.

ostatnie 3 tyg w formie garminowej tabelki

Dodaj komentarz

Website Built with WordPress.com.

Up ↑